Czarter jachtu bez patentu

Czarter jachtu bez patentu – czy to w ogóle możliwe? TAK! Najpierw przypomnijmy jednak do czego uprawniają poszczególne patenty. Patent żeglarza jachtowego uprawnia jego posiadacza do prowadzenia jachtów po wodach śródlądowych oraz do prowadzenia jachtów żaglowych o długości kadłuba do 12 m po morskich wodach wewnętrznych oraz pozostałych wodach morskich w strefie do 2 Mm od brzegu, w porze dziennej.

Patent jachtowego sternika morskiego pozwala posiadaczowi dodatkowo na prowadzenie jachtów żaglowych o długości kadłuba do 18 m po wodach morskich, zaś patent kapitana jachtowego uprawnia do prowadzenia jachtów żaglowych po wodach śródlądowych i morskich bez ograniczeń.

Co w sytuacji, gdy nikt z Twojej załogi nie posiada żadnego z wyżej wymienionych patentów lub posiada jedynie patent żeglarza jachtowego, dzięki któremu poznał wody śródlądowe, takie jak nasze Mazury? Wówczas musicie wynająć osobę, która poprowadzi wynajęty przez Was jacht, czyli skipera. Możliwości co do jego wyboru jest jednak kilka: możecie postawić na lokalnego skipera, skipera, który przyjedzie z Wami z Polski, a także poszukać skipera wśród znajomych czy rodziny.

Pierwszą z nich jest skorzystanie z usług lokalnego skipera. Taka osoba dobrze zna jacht, armatora i okolicę, dlatego żegluga z nim jest bezpieczna, a zarazem ciekawa. Taki skiper dobrze wie co warto zobaczyć i w jakiej zatoczce „zaparkować”. Załoga musi jedynie określić, czym jest zainteresowana: czy woli zwiedzać ruiny, podziwiać widoki ze szczytów, a może pojeździć na osiołkach i spróbować base-jumpingu? Możliwości jest mnóstwo! Decydujący się na tę opcję muszą jednak pamiętać, że to najdroższa z dostępnych opcji. Cena za taką usługę waha się pomiędzy 700 a 1100 EUR za tydzień, a problemem w tym przypadku może być bariera językowa (jeśli nie każdy załogant biegle posługuje się językiem angielskim lub niemieckim). Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że zwyczaj każe, by załoga ponosiła koszty jego wyżywienia.

Drugą opcją jest skorzystanie z usług polskiego skipera. W tym przypadku znika nam poważny dla niektórych problem, czyli bariera językowa. Dobrze jest wybrać skipera, o którym coś wiemy, na przykład ktoś go zna i poleca. Wówczas możemy być spokojni o bezpieczeństwo naszej załogi, jak i wyczarterowanego jachtu. Wybierając skipera z polski należy przygotować się na pokrycie kosztów jego wyżywienia, a także dojazdu z polski na miejsce czarteru. Dobry polski skiper może nas kosztować od 400 do 700 EUR za tydzień.

Trzecią, a zarazem bardzo korzystną opcją, jest znalezienie skipera wśród rodziny czy znajomych. Taki skiper będzie nam bliższy, co na pewno pozytywnie wpłynie na relacje pomiędzy załogantami. Już na samym początku takiej współpracy warto ustalić, czy załoga pokrywa koszty przejazdu, noclegu i wyżywienia takiego skipera oraz kto będzie odpowiedzialny za ewentualne szkody powstałe na jachcie (tutaj warto zastanowić się nad ubezpieczeniem!).

Czarter jachtu bez patentu jest możliwy, dlatego jeśli nie posiadacie uprawnień, nie odmawiajcie sobie tej przyjemności! Kto wie, czy nie zakochacie się w jachtingu na tyle, że kolejne lata spędzicie na nauce i doskonaleniu swoich żeglarskich umiejętności, by w przyszłości samodzielnie poprowadzić jacht? 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sign up to our newsletter!

4 × pięć =